Zebranie i po zebraniu. Ale czy wiemy coś więcej niż przed???

               We wtorek 26 września b.r. w remizie OSP w Karwodrzy odbyło się zebranie mieszkańców naszej miejscowości. Wyjątkowo wysoką frekwencję, bo prawie 70 osób, może tłumaczyć zainteresowanie jednym z poruszanych tematów zebrania – rozbudową drogi biegnącej przez Karwodrzę. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie kompletny brak konkretów, oraz (co chyba najbardziej smuci) ignorancja ze strony naszych władz.

               Na spotkaniu miał być obecny przedstawiciel z Powiatowego Zarządu Dróg z Tarnowa. Mimo kilkukrotnych deklaracji o obecności ww. przedstawiciela, niestety takowy nie dotarł. Na dzień przed zebraniem dotarło tylko pismo od dyrektora PZD, Pana Leszka Łątki, w którym informuje on, iż nie widzi potrzeby, by na etapie projektu delegować na takie spotkanie swojego pracownika. Dodatkowo informuje, że zebranie z przedstawicielem PZD możliwe będzie po wyłonieniu wykonawcy i zatwierdzeniu projektu przebudowy. Czy to aby czasem trochę nie za późno?!?

               Nie dopisał również tuchowski Ratusz. Słychać było zawiedzione głosy mieszkańców, którzy liczyli na obecność Pana Burmistrza Adama Drogosia lub Pana Wiceburmistrza Kazimierza Kurczaba, którego skądinąd temat drogi biegnącej „pod jego oknami” powinien interesować nie tylko służbowo, ale i prywatnie. Niestety, żaden z Panów nie dotarł do remizy w Karwodrzy. Chcemy wierzyć, że włodarze naszej Gminy mieli w tym czasie inne, ważniejsze obowiązki…

               Na szereg pytań ze strony mieszkańców, padały odpowiedzi w jednym tonie: nie wiemy, nie mamy takich informacji, być może, itd., itp. Zupełny brak konkretów, po które przyszli na zebranie mieszkańcy Karwodrzy. Mamy nadzieję, że podjęty postulat wzywający tuchowskie władze do zorganizowania w trybie pilnym kolejnego spotkania tym razem z przedstawicielem Powiatowego Zarządu Dróg i Ratusza zostanie rozpatrzony pozytywnie.

               No cóż… Nadzieja ponoć umiera ostatnia…